~Violetta~
Usłyszałam głos Zack'a. O boże! Czy on to widział? Bałam się odwrócić głowę, nie chciałam go dostrzec. Bałam się że zauważył cmoknięcie. A jak źle to zrozumie? Nie no na pewno źle zrozumie... Jego dziewczyna właśnie jest z innym chłopakiem w wesołym miasteczku, a na dodatek pocałowała go. Przeczuwam koniec związku. Już widzę minę taty jak o tym usłyszy. Minę bardzo Happy.! Bardzo szczęśliwą. Pewnie odtańczy taniec szczęścia jak zawsze gdy mówię mu o rozstaniu z chłopakiem. On mówi zawsze "No to idź teraz do Leona" I robi przy tym mega głupią minę.
No dobra raz kozie śmierć. Odwróciłam wzrok w stronę gdzie najprawdopodobniej stał Zack.
- To nie tak jak myślisz kochanie - odezwałam się.
- To nie tak jak myślisz!? Właśnie widziałem jak całujesz się ze swoim przyjacielem! Co tu dużo do rozumienia!? Zdradziłaś mnie! I to ze swoim przyjacielem! Boże... Byłem wyrozumiały, znosiłem wasze całuski, chodzenie za rękę, śmianie się, spotkania, wszystko, ale to już przeszło granicę.
- To był przyjacielski pocałunek Zack! - krzyknęłam.
- Taa jasne przyjacielski..
- To było małe cmoknięcie... - wtrącił się Leon
- Tak! Nie masz do mnie zaufania?
- Teraz już nie!
- Ale Zack!- krzyknęłam kiedy odchodził, zaczęłam za nim biec
- Nie chcę z tobą gadać! Spadaj ode mnie! - To co powiedział bardzo mnie zabolało.
- Dobra wiesz co? Z nami koniec!- krzyknęłam i mu przywaliłam z liścia w twarz.
- Cieszę się! Bardzo! Chociaż twój ojciec będzie szczęśliwy z twojego związku z Verdasem!
- My nie jesteśmy razem! Ani teraz, ani nigdy! Powtarzam kolejny raz, to jest mój PRZYJACIEL.
- Czyli z każdym przyjacielem się całujesz?!
- To było cmoknięcie! Nic poważnego!
- Taaa jasne!
- Tak! Znam się z nim od kilkunastu lat! Jest dla mnie jak brat!
- To po co się z nim całujesz?!
- Wygłupialiśmy się, to na prawdę nic nie znaczyło Zack. To nie powód do zerwania. Violetta nic złego nie zrobiła.- bronił mnie Leon. Za co byłam mu bardzo wdzięczna.
- Akurat uwierzę!
- No to sobie nie wierz jak jesteś takim palantem!
- Narazie! - krzyknął i odszedł. Ja usiadłam z powrotem na ławce i zaczęłam płakać.
- Violu, on i tak był frajerem.- powiedział Leon i objął mnie ramieniem
- Ale go kocham!
- Jeżeli kocha to jutro porozmawiacie i wszystko mu wyjaśnisz.
- On mnie nie będzie słuchał...
- Jeżeli nie chce wysłuchać to znaczy, że na własne życzenie straci tak wspaniałą dziewczynę.
- Dziękuje Ci Leon. Jesteś wspaniałym przyjacielem.
- Wiem, chodź przytul się. - powiedział i rozłożył ręce, a ja się w niego wtuliłam
- Jesteś niczym pluszowy miś, który mi dałeś - powiedziałam z zamkniętymi oczami.
-Ale ty ładnie pachniesz dodałam
- Wiem o tym - zaśmiał się.
- Chodź idziemy na młyńskie koło.
- Idziemy - zasalutował mi.
Razem poszliśmy na wielką maszynę. Usiedliśmy w jednym z dwuosobowych siedzeń i zaczęło się. Było kuż ciemno, więc podziwialiśmy piękny krajobraz Buenos Aires obsypany milionami światełek. Wzdrygnęłam się, a Leon to zobaczył. Ściągnął z siebie bluzę i zarzucił mi ja na ramiona. Objął mnie swoim silnym ramieniem, a ja położyłam głowę na jego barku. Nic nikt nie mówił, cieszyliśmy sie to przepiękną chwilą. Widoki które widzieliśmy, były wręcz cudowne. Tak się ciesze że jestem tu z Leonem, jest on najlepszym przyjacielem na ziemi. Światła, lampy które oświetlały miasto układały się w różne wzory.
- Pięknie tu prawda?- zapytał Leon
- Wielka prawda.
- Wracamy już? Czy chcesz jeszcze zostać?
- Zostańmy. Tutaj mogę pomyśleć. Za jakieś 10 minut pójdziemy. Dobrze? Chyba że nie chcesz. - powiedziałam patrząc na krajobraz.
- Zostaniemy jak długo tylko zechcesz.
- Dziękuje - szepnęłam.
Po chwili oboje wstali i poszli razem w stronę wyjścia. Leon ja dżentelmen odprowadził mnie do domu, pod same drzwi. Podziękowałam mu za wspaniały dzień i weszłam do domu.
- Violetta! Gdzie byłaś? - usłyszałam głos ojca.
- hej tato, byłam z Leonem w wesołym miasteczku.- powiedziałam z uśmiechem
- Uuuuu... To świetnie! Jak było? Mieliście jakieś zbliżenie?
- Tato.... Było bardzo fajnie i mam teraz wiadomość, która być może cię ucieszy...
- Jesteście razem?! - krzyknął uradowany.
- Nie!
- Dlaczego? Dlaczego?!
- No bo nie, tato, ogarnij wreszcie, że jesteśmy tylko, powtarzam TYLKO przyjaciółmi.
- Ehhh no dobrze mów.
- Rozstałam się z Zack'iem.
- Tak! - zaczął tańczyć taniec szczęścia.
- Tato! Uspokój się!
- Jutro zapraszasz Leona na kolacje!
- Niech ci będzie...
Poszłam schodami do pokoju kręcąc głową z dezaprobatą. Weszłam do pokoju i ciężko walnęłam się na łóżko. Później poszłam się umyć, odrobiłam lekcje i położyłam się spać.
***
Witamy i pozdrawiamy!
German, german...
OdpowiedzUsuńBoski rozdzial!!
Boski !
OdpowiedzUsuńGerman mnie rozwala :D
Zerwali nie to żeby coś ale niech będzie wolna hehe.
Leoś na kolacje zostanie zaproszony :)
Czekam na następny rozdział ;***
Kocham Cię <3
Super taniec szczęścia <3 czekam na next
OdpowiedzUsuńsuperowy rozdział
OdpowiedzUsuńZajmułka ;3
OdpowiedzUsuńsupcik rozdział już nie mogę się doczekać następnego pięknie piszecie
OdpowiedzUsuńPS. taniec szczęścia ska to znam :)))
Cudny blog, a rozdziały są niesamowite! Co raz bardziej lubię Germana xD. Pare rozdziałów a ja już pokochałam to opowiadanie :P.
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Monika<3
ALE SUPER <3333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńZERWAŁ Z NIĄ!!! xDDD
Oł jea! Oł jea!!!!!
KONIEC Z ZACKIEM! CZAS NA LEONETTĘ! O TAK! O TAK! <3333333 *O*
POdoba mi się taki German <333 ;D
Sorka za krótkii kom, ale coś weny nie mam :C
Czekam na next! ;*
Weny życzę :3
Julson
Oł Je <3
OdpowiedzUsuńTańcze razem z Leonem i Germanem <3
^^ Papa Zack, witaj Leoś :D <3 ♥
Boshh jak ja kocham to opowiadanie <3333333333333333333333333333333
C
CZ
CZE
CZEK
CZEKA
CZEKAM N
CZEKAM NA
CZEKAM NA N
CZEKAM NA NE
CZEKAM NA NEX
CZEKAM NA NEXT
CZEKAM NA NEX
CZEKAM NA NE
CZEKAM NA N
CZEKAM NA
CZEKAM N
CZEKAM
CZEKA
CZEK
CZE
CZ
C
<3333333
ale mi odbija *O* *O* <125635323523
Sory za krótki kom, ale brak weny ;/ ;c
Wpadniesz ? -> http://mylandofthedream.blogspot.com/ dopiero zaczynam ^>^
~Kunia.♥
hehe i PA PA PA ZACK!!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie German ma u mnie duże plusy ^^ Leoś :3
hehe uwielbiam cię słoneczko tzn no was ;) wspaniałe rozdziały ;)
Cudo Cudo Cudo<333 Nie no mam zaciesz !! Objął ją i dał bluzę !! Aww <33 Czekam na next !!
OdpowiedzUsuńO Tak. ! Pa Zack .! Witaj Leon :*
OdpowiedzUsuńTeraz tylko Leonetta <3
Świetny rozdział i ogólnie blog jest wspaniały *.*
Taniec Germana :D hahaha
Leon przyjdzie na kolację ^^
Mam nadzieję że coś się wydarzy :)
Czekam na następny świetny rozdział *-*
Kocham <3
Buzi :-* :-*
Paula <\3
Kiedy next??
OdpowiedzUsuń